Bierzemy pod lupę wstyd, który – zgodzimy się pewnie wszyscy – bardzo męczy. Blokuje, alienuje, odbiera siły witalne, marnuje nasz potencjał, marnuje życie. To najbardziej toksyczna emocja. Wstydzimy się nie tylko tego, że zawiedliśmy, nabroiliśmy, skrzywdziliśmy kogoś – chociaż to taki wstyd połączony z poczuciem winy... Nosimy w sobie też wstyd za coś, na co nie mieliśmy wpływu, na przykład za to, że ojciec czy matka pili, a ty w dzieciństwie chodziłeś do szkoły w brudnych ciuchach i bez drugiego śniadania. Wstydziłeś się tego przez pół życia, w najlepszym wypadku, jeśli zacząłeś coś z tym robić.
„Dla mnie wstyd jest taki bladożółto-zielonkawy, niczym smarki. To jest właśnie wstyd! Brzydki i niemiły. Źle mi się kojarzy, jest oślizgły i silnie się przykleja do naszej tożsamości. Trudno go usunąć, bo tkwi w nas w skrytości“, mówi moja gościni w swojej najnowszej książce „O wstydzie bez wstydu. Poczuj się dobrze ze sobą“.
Charyzmatyczna osoba, psycholożka i psychoterapeutka uzależnień, obserwatorka życia Ewa Woydyłło. DO USŁYSZENIA!
🧡 DRODZY, MILI, podcastu można słuchać za darmo, ale nie powstaje za darmo. Jeśli słuchacie, lubicie, można mnie wesprzeć tutaj:
https://patronite.pl/annamaruszeczko
🧡🧡🧡 Baaardzo dziękuję świetnemu studiu nagraniowemu TakTo! 🧡 http://www.studiotakto.com/. Szczególnie Piotrowi Świtakowskiemu za realizację i Małgorzacie Lesiak za organizacyjny support.
Muzyka: Leszek Kołodziejski
Śpiew: Wojciech Myrczek
Kontakt:
[email protected]