Zbigniew Ziobro oddał się w ręce policji i został doprowadzony do Sejmu, by uczestniczyć w posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Do piątku do godz. 10:30 unikał jednak konfrontacji ze służbami, nie było go w żadnym z jego domów, a w międzyczasie udzielił wywiadu prawicowej telewizji Republika. Gdy dotarł do Sejmu, nie miał okazji zeznawać (czego by zapewne nie zrobił, gdyż uznaje komisję za "nielegalną" bądź "nieistniejącą"), bo członkowie tego gremium przegłosowali wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości. O takim scenariuszu mówiliśmy w "Podejrzanych Politykach" już w listopadzie ubiegłego roku.
Kto wygrał tę rozgrywkę - poseł PiS czy politycy koalicji rządzącej? W co pogrywa Ziobro i czy jego postawa świadczy o pewności siebie i chęci ośmieszenia/zdeprecjonowania obecnych władz i pokazania ich jako nieudolnych, czy raczej oznacza, że boi się odpowiadać na pytania, bo więcej może stracić niż zyskać? Czy jego strategia ma patronat Jarosława Kaczyńskiego, czy to raczej jego autonomiczna inicjatywa? I dlaczego Ziobro "przekracza granicę" i - tak, jak Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - "cierpi na pluszowym krzyżu", ale wie, jakiego błędu swoich kolegów z PiS nie może popełnić?
Na te pytania w najnowszym odcinku podcastu Radia ZET odpowiadała red. Dominika Wielowieyska.
Dziennikarka i publicystka, związana z "Gazetą Wyborczą" i TOK FM tłumaczyła również, dlaczego w ostatnim czasie "robi się gorąco" wokół Mateusza Morawieckiego i to z więcej niż jednego powodu. A także czy były/są przykłady sabotażu w prokuraturze mimo zmian w kierownictwie po wyborach w 2023 i czy prawdą jest, że wciąż w wymiarze sprawiedliwości jest wystarczająco stronników Ziobry bądź ludzi obawiających się powrotu PiS do władzy, by zapowiadane przez Donalda Tuska rozliczenia poprzednich rządów nabrały odpowiedniego tempa.
▶️ ZOBACZ WIĘCEJ: https://www.youtube.com/playlist?list=PLjMvEhcagzmiuWvUwPXdUhcgfF7AxQrE5
▶️ DOŁĄCZ DO NASZEJ GRUPY: https://www.facebook.com/groups/992190149174056