A może by tak rzucić wszystko i wyjechać na Białoruś?
Przecież to tak blisko. Od Polski ten kraj oddziela tylko rzeka Bug.
Przynajmniej tak było w 2017. Wybrałem się tam, pamiętając opowieści dziadka o Niemnie i wspomnienia babci i mamy o Nowogródku, Jeremiczach i Lidzie. Sprawdziłem czy kornik zjada białoruską Białowieżę i jak się odpoczywa nad największym polskim przedwojennym jeziorze - nad jeziorem Narocz. Odkryłem czyj był Adam Mickiewicz? W podróży towarzyszył mi motocykl - Honda Transalp 650