KULT na Teneryfie
liczba subskrybentów: 3 505
poprzedni film: https://youtu.be/LAXeLytYjq4?si=OWSPYLmAZpQjP0tc
00:00 Wstęp
00:47 Kazik na lotnisku
01:32 Miejsce w którym był koncert (Hard Rock Hotel Tenerife)
02:32 Początek koncertu
04:30 Jeźdźcy
09:23 Powitanie
10:45 Wspaniała nowina
16:19 Ku**y wędrowniczki
17:59 Wiara
20:56 6 lat później
28:05 Brooklyńska rada żydów
33:35 Parada wspomnień
37:58 Do Ani
44:04 Gdy nie ma dzieci
48:05 Celina
52:28 Arahja
56:04 Madryt
01:01:25 Wódka
01:06:45 Generał Ferreira
01:07:49 Prosto
01:12:13 Hej, czy nie wiecie
01:18:38 Czesław Niemen - Płonąca stodoła
01:22:49 Rafi
01:26:05 Komu bije dzwon
01:30:23 Patrz!
01:33:37 Polska
01:38:00 Baranek
01:42:47 Maria ma syna
01:47:31 Knajpa morderców
01:52:37 Po co wolność
01:55:27 Krew Boga
01:58:17 Podziękowania
02:00:22 Ziemia obiecana
02:01:26 "Koniec koncertu"
02:08:27 Dom wschodzącego słońca
02:11:55 Pasażer
02:16:21 Piloci
02:19:46 Piosenka młodych wioślarzy
02:23:04 Sowieci
02:25:07 Koniec koncertu
02:27:57 Powrót do hotelu spod miejsca w którym odbywał się koncert
02:34:00 Baranek z balkonu w hotelu
Teksty niektórych piosenek:
POLSKA
Poranne zorze poranne zorze
Gdy idę w Sopocie nad morzem
Po plaży brudno piaskowej
Bałtyk śmierdzi ropą naftową
Poranne chodniki
Gdy idę nie rozmawiam z nikim
Jak jest w niedzielę nad ranem
Po sobotnich balach chodniki zarzygane
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam
Tu tu tu tu
Koncerty popołudniowe
Pełne bez mózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej
Znowu pozorne przygody
Gdy wchodzę na kamienne schody
Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
Jutro spotkają się w kościele
Polska
Mieszkam w Polsce...
Nocne sklepy z mlekiem
I ja patrzę co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko
Że pękają oczy oczy oczy
Polska
Mieszkam w Polsce...
GDY NIE MA DZIECI
Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele, leci
Dom stoi zupełnie pusty nocą kurzą się dookoła rupiecie
Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem
Po schodach na piechotę raczej rady nie damy
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni
Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru
Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru
Jeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiem
Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...
Jeszcze kilka dni i nocy i wszystko wróci do normy
Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni
Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze
Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...
ARAHJA
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej stronie kuchenka
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej…
Moje ciało murem podzielone
Dziesięć palców na lewą stronę
Drugie dziesięć na prawą stronę
Głowy równa część na każdą stronę...
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony....
Lewa strona nigdy się nie budzi
Prawa strona nigdy nie zasypia...
KREW BOGA
Wszystko wydaje się takie samo
A jednak inne jest wszystko
Ja dalej widzę krew Boga
Za wasz czyn spotka was kara sroga
Ja jednak widzę krew Boga
Ja ciągle widzę krew Boga
Ja dalej widzę krew Boga
Ja ciągle widzę krew Boga
Obejrzyjcie swe dłonie i twarze
Są czerwone od Boga krwi
Zastanówcie się, co zrobiliście
Czy naprawdę Go zabiliście
Ja jednak widzę krew Boga...
SOWIECI
Dziękujemy bardzo
Hej dziewczyno hej niebogo
Jakieś wojsko idzie drogą
Schowaj pieniądze schowaj zegarek
Kryj się kryj
A ja myślałem że to oni
Że to banda bande goni
A to Czerwoni! Czerwoni
Kryj się kryj
A ten gruby co na przedzie
Na kradzionym koniu jedzie
To Rokosowski Marszalek Polski
Kryj się kryj
A ja myślałem że to trzewik
Że to kryty słomą chlewik
A to Bolszewik
Bolszewik
Kryj się kryj
Przyjdą nocą zgwałcą srodze
Na kradzionej gdzieś podłodze
Zostawią z dzieckiem
Dzieckiem radzieckiem
Kryj się kryj
A ja myślałem że to śmieci
Że to gówno z nieba leci
A to Sowieci
Sowieci
Kryj się kryj
A ja myślałem że skrzek wroni
Że to ku*wę alfons goni
A to Czerwoni
Czerwoni
Kryj się kryj
Cza cza cza
WÓDKA
Zbudowali fabryki
Opracowali maszyny
Produkują wódkę
Tak, dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Ustawili kominy
Zbudowali drabiny
To już wszystko pracuje
Pracuje i truje (nie ma miejsca na więcej)