31 grudnia 1988 roku, jeszcze przy dźwiękach świątecznych dzwonków, z lotniska w Kaliningradzie w Rosji odleciał samolot pasażerski do Odessy na Ukrainie. Jak być może wiecie, Nowy Rok w Rosji to ważny dzień. Możliwe, że był to powód tego, co wydarzyło się podczas lotu Tu-134.
Warunki pogodowe tego dnia nie napawały nikogo radością – niebo było zachmurzone, a prognozy mówiły o burzach z silnym wiatrem, słabą widocznością i nisko zawieszonymi chmurami. Załoga wiedziała, co może się wydarzyć, ponieważ z wyprzedzeniem otrzymała alert pogodowy. Wszystkie systemy działały prawidłowo, samolot zmierzał do miejsca docelowego. Problemy zaczęły się, gdy kontroler ruchu lotniczego pozwolił na zejście. Prędkość zejścia samolotu była zbyt wysoka.
Proponowane:
Czy turbulencje mogą strącić samolot? https://www.youtube.com/watch?v=OhkDCDTsCcU
Co się stanie, gdy ptak wleci w silnik samolotu https://www.youtube.com/watch?v=akig4imjsAQ
Nie rób tych rzeczy w innych krajach https://www.youtube.com/watch?v=tMCVlWqfXkM
CZAS:
Załoga ignoruje ostrzeżenia 1:40
Decydujący błąd załogi 2:15
Rekordowa prędkość lądowania 4:30
Boeing 737 na ruchliwej ulicy 5:20
„To koniec mojej kariery” 8:42
#samoloty #lotnictwo #niebezpiecznesytuacje
Muzyka: Epidemic Sound https://www.epidemicsound.com/
STRESZCZENIE:
- Piloci otrzymali pierwszy komunikat ostrzegawczy na wysokości 7500 m, ale załoga świadomie go zignorowała. Jak się później okazało, kapitan był pewien, że wszystko jest w porządku i uda mu się wylądować.
- Wtedy piloci również błędnie ocenili swoje możliwości i postanowili podjąć próbę lądowania, mimo tak dużej prędkości. Jak się później okazało, było to kluczowym błędem załogi. Samolot pędził z prędkością 450 km/h. Jest to wartość o wiele wyższa niż zalecane i bezpieczne 330 km/h.
- Mimo wszystko, najbardziej zaskakujący był fakt, że takie podstępowanie nie było uzasadnione kłopotami na pokładzie. Wszystkie systemy działały prawidłowo, nie przytrafiła się żadna awaria, wszystko było w jak najlepszym porządku... Jedynym błędem były decyzje pilotów.
- Samolot przejechał przez całą długość pasa startowego i dotarł do samego końca strefy bezpieczeństwa, po czym zahamował 1,5 m od gołej ziemi.
- Ostatecznie nikt nie został ranny na pokładzie, ale była to wyłącznie zasługa szczęścia. Lądowanie stanowczo nie było miękkie, a pasażerowie najedli się strachu, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
- Jeśli chodzi o sam samolot, nadal odbywał loty w barwach różnych linii lotniczych przez wiele lat. W końcu była to dobra maszyna, a incydent nie był wynikiem jakiejkolwiek usterki technicznej.
- Pechowe wydarzenie podczas lotu Tu-134 to niejedyny tego typu przypadek i nie najbardziej spektakularny. Możemy przytoczyć przykład Boeinga-737, który przejechał przez pas startowy i zatrzymał się na ruchliwej ulicy! Zdarzenie miało!
- Kapitan potwierdził przyjęcie instrukcji i zrobił dokładnie to, o co go poproszono. Któż może go za to winić, prawda? Po prostu wykonał polecenie. Ale to, co stało się później, skomplikowało się do tego stopnia, że pilot nie był w stanie wytłumaczyć swoich działań.
- Kiedy nie otrzymali bezpośredniego polecenia, aby zwolnić, po prostu lecieli z tą samą prędkością, którą utrzymywali przez cały lot.
- Jeśli chodzi o drugiego pilota, przyznał, że wiedział, iż lądowanie nie będzie bezpieczne, ale wierzył, że kapitan podejmuje odpowiednie kroki, aby uniknąć wypadku.
- W końcu samolot przebił się przez metalowe ogrodzenie oraz ochronę obwodową lotniska i wreszcie zatrzymał się na samym środku Hollywood Way, ruchliwej czteropasmowej ulicy miasta.
- Kilka miesięcy później zarówno kapitan, jak i pierwszy oficer lotu 1455 zostali zwolnieni z uwagi na spowodowanie wypadku. A samolot, jak się okazało, doznał zbyt dużych uszkodzeń i ostatecznie trafił na złomowisko.
******
Zasubskrybuj nasze kanały:
5-minutowe Sztuczki
https://bit.ly/2J4IN8l
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIEWCZYN
https://bit.ly/2txVU7w
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIECI
https://bit.ly/2F40z7V
PRAWDZIWE HISTORIE
https://bit.ly/2J3Cdis