Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco: https://www.youtube.com/@TVN24?sub_confirmation=1
Więcej takich materiałów znajdziesz na antenie TVN24 oraz w TVN24 GO.
Były minister obrony narodowej w rządzie PiS Mariusz Błaszczak nie ma sobie nic do zarzucenia i nie zamierza dobrowolnie zrzekać się immunitetu, dlatego to najprawdopodobniej posłowie zdecydują w głosowaniu, czy prokuratura będzie mu mogła postawić zarzuty w związku z ujawnieniem przezeń tajnych planów obrony na wypadek wojny, za co grozi do pięciu lat więzienia.
Według dziennikarza śledczego "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego, Błaszczak, dziś szeregowy poseł, do wykorzystania tajemnic wojskowych w kampanijnym spocie został namówiony przez bliskiego PiS-owi kontrowersyjnego historyka Sławomira Cenckiewicza, uczynionego zresztą szefem PiS-owskiej niekonstytucyjnej komisji powołanej rzekomo do badania rosyjskich wpływów. Komisja, z racji swoich nadzwyczajnych uprawnień, była w zamiarze PiS rodzajem quasi-sądu służącego do eliminowania z życia publicznego polityków ówczesnej opozycji, w tym idącego po władzę lidera Koalicji Obywatelskiej, a dziś premiera Donalda Tuska.
Szczegóły w reportażu Pawła Laskosza z redakcji "Faktów o 16" w TVN24.