- Takie wypadki pamięta się do końca życia – mówią strażacy, którzy jako pierwsi dojechali na miejsce koszmarnego wypadku pod Stalową Wolą. Młode małżeństwo zginęło na oczach swojego 2,5-letniego synka, który ocalał. Według najnowszych ekspertyz, podejrzany o spowodowanie czołowego zderzenia miał aż 2,89 promila alkoholu we krwi.
Więcej reportaży tutaj: http://uwaga.tvn.pl/uwaga
Oglądaj UWAGĘ! codziennie. Pn - pt g. 19.50. Sb-nd 19.45.
Subskrybuj: https://www.youtube.com/user/UwagaTVN?sub_confirmation=1
Skontaktuj się z nami: https://www.youtube.com/watch?v=zKWq4qim1tQ